Dlaczego mózg lubi cele krótkoterminowe

1
4527
mózg

Osiąganie wyznaczonych celów nie polega wyłącznie na ciężkiej pracy i dyscyplinie. Dużą rolę odgrywa tu fizjologia. Poprzez zrozumienie, w jaki sposób mózg przetwarza sukcesy i porażki, możesz wyzwolić produktywność, uruchomić dobrą passę, i wreszcie zacząć skutecznie wypełniać swoje postanowienia.

Im częściej odnosisz sukcesy, tym dłużej twój mózg przechowuje informacje, które pomogły ci w pomyślnym wykonaniu zadania. Dzieje się tak dlatego, iż za każdym razem, gdy coś ci się udaje, twój mózg uwalnia dopaminę. Jej dopływ do układu nagrody (rejonu mózgu odpowiedzialnego za odczuwanie przyjemności, naukę oraz motywację) poprawia koncentrację, a także inspiruje do powtórzenia czynności, która przyczyniła się do uwolnienia neuroprzekaźnika.

Z tego też powodu kultywowanie małych zwycięstw napędza do poważniejszych sukcesów. Powinieneś zatem skupić się na stawianiu sobie niewielkich, stosunkowo łatwo osiągalnych celów. Nic nie stoi na przeszkodzie dużym ambicjom, jednakże jednorazowe stawianie sobie poprzeczki zbyt wysoko może w rzeczywistości działać przeciwskutecznie. Za każdym razem, kiedy ponosimy porażkę, do mózgu nie dociera dopamina, przez co trudniej się skoncentrować, lecz również wynieść jakąś naukę z popełnionych błędów.

Dlaczego wyciągamy więcej nauki z sukcesów niż z porażek

Czy odniosłeś kiedyś wrażenie, że jesteś skazany na powtarzanie cały czas tych samych błędów? Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez naukowców z Instytutu Uczenia się i Pamięci imienia Picowera na MIT w USA, do takiego właśnie działania został zaprogramowany mózg. Ich odkrycia dowodzą, że komórki mózgowe uczą się jedynie na podstawie doświadczeń, które były owocne, natomiast te nieudane nie są rejestrowane w podobny sposób.

Podczas eksperymentu wyświetlano małpom na ekranie komputera dwa obrazki, z których jeden przedstawiał nagrodę – jeśli zwierzę spojrzało w prawo, a inny – gdy popatrzyło w lewo. Badanie wykazało, iż odpowiedź mózgu, gdy małpa otrzymywała nagrodę po spojrzeniu w oczekiwanym kierunku, zwiększała szanse na powodzenie kolejnej próby.

Badanie to przybliża nam sposób, w jaki się uczymy, a także ukazuje neuronalną plastyczność mózgu, czy też zdolność do zmian w odpowiedzi na doświadczenia. Gdy działanie przynosi korzyści, komórki „nastrajają” się na to, czego zwierzę w danym momencie się uczyło, natomiast niepowodzenie niemal nie znajduje oddźwięku w mózgu, nie wpływając później na poprawę zachowania.

Wyznaczaj sobie takie cele, jakie lubi mózg

Kolekcjonując zwycięstwa, nieważne, jak małe by one nie były, jesteś w stanie chemicznie zaprogramować się, by przenosić góry – a to wszystko dzięki regularnym wyrzutom dopaminy. Niewątpliwie jednak na początek trzeba postarać się o to, by pojawiły się pierwsze sukcesy. Kluczem do zapoczątkowania własnego cyklu produktywności jest ustalenie sobie ogólnej, większej wizji i wypracowanie swojej drogi do niej poprzez serię mniejszych, łatwo osiągalnych celów, które zwiększą prawdopodobieństwo osiągnięcia pozytywnego wyniku.

Twoja wizja jest twoim celem głównym, zaś cele małe, łatwe do opanowania, to siła napędowa, która pomoże ci przejść całą drogę. Bez wizji jesteś na drodze donikąd. Bez poszczególnych celów masz cel końcowy, lecz brakuje ci napędu. Owe elementy są nierozłączną parą i nie możesz zrezygnować z żadnego z nich.

Stwórz mapę dla podświadomości

Zacznij ustalanie celów od przygotowania krótkiej wizualnej deklaracji, określającej, do czego dążysz. Wizja tworzy obraz dla podświadomości. To właśnie podświadomość jest tym, co pozwala nam tak skutecznie rozwiązywać problemy – w przeciwieństwie do komputerów. Potrafimy bowiem dostrzec tysiąc różnych aspektów problemu i bardzo szybko wyodrębnić te najważniejsze.

Podświadomość nie tylko odpowiada za 90% decyzji, które podejmujemy w życiu codziennym, lecz w dużym stopniu bierze również udział w zawiadywaniu rozmaitymi kreatywnymi zadaniami czy nanoszeniu na mapę nowych terytoriów. Sprezentowanie swojemu mózgowi szczegółowego wizerunku ostatecznego celu zapewnia, że – nawet nieintencjonalnie – podejmiesz kroki, które przybliżą cię do jego osiągnięcia.

Wyraź swoją wizję za pomocą słów oraz obrazu czy dwóch – im bardziej szczegółowo, tym lepiej. Następnie przyklej to gdzieś w widocznym miejscu.

Dojdź do celu metodą małych kroków

Aby na twoim koncie mogły znaleźć się pierwsze zwycięstwa, wyznaczaj sobie naraz jedynie kilka krótkoterminowych celów. Realizacja żadnego z nich nie powinna zajmować więcej niż 3 miesiące. Cele powinny być realistyczne, jasno sprecyzowane i ułożone tak, byś do ich osiągnięcia mógł wykorzystać swoje mocne strony. Zapisanie ich w miejscu, które codziennie widzisz, pomoże ci się na nich skoncentrować.

Skoro sukces uwalnia dopaminę, porażka może działać odwrotnie. Stawianie sobie zbyt trudnych lub zbyt licznych celów może działać przeciwskutecznie i powinni to sobie uświadomić wszyscy ci, którzy pragną zaprząc w swoją służbę działanie układu nagrody w mózgu. Jeśli ustanowisz sobie cztery cele i osiągniesz tylko dwa z nich, zgodnie z ludzką naturą skupisz się na niepowodzeniach – osiągnięte sukcesy nie zdołają zatrzeć negatywnego wrażenia.

Pamiętaj, że każdy sukces rodzi kolejne. Dlatego naucz się optymalnie wykorzystywać swój mózg, podobnie jak mięśnie czy oczy. Zapewni to znacznie lepszy rozwój i da szansę na odniesienie życiowego sukcesu.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here